TRAVELS
Czasem najbardziej docenia się to, czego nie ma. Tak się złożyło, że wzór TRAVELS powstał w okresie, kiedy możliwość swobodnego podróżowania została ograniczona lub zabroniona (w zależności od środka transportu). W efekcie coś, co do niedawna wydawało się oczywistością (podróż na drugi koniec świata albo przynajmniej do sąsiedniego kraju), przestało nią być.
Okazało się jednak, że w tej sytuacji także można znaleźć plusy. Bo zamiast planować kolejną podróż do Indii albo Brazylii (jeszcze będzie na to czas!), można skupić się tym, jak dojechać do maleńkiej wioski, w której jako dziecko zbieraliśmy maliny. Albo wreszcie pojechać w odwiedziny do cioci i zachwycić się polem pełnym chabrów. Można też odkryć podróżowanie po własnym mieście. Małe rzeczy w czasach, kiedy wszystko jest możliwe, nie zawsze są w cenie. Czasem więc dobrze się zatrzymać. Można dojść do wniosku, że nie cel w podróżowaniu jest ważny, ale sama droga. A ta wcale nie musi prowadzić do Tokio czy Paryża. Czasem wystarczy, jeśli prowadzi na łąkę za miastem.